8/13/2012

A small part of summer

Lato to szczególny czas. Letnie noce są z reguły ciepłe i krótkie. W moim rodzinnym domu, przed snem, zawsze przysłuchiwałam się świerszczom, rechoczącym żabom i śpiewającym słowikom. Patrzyłam na granatowe niebo, na którym ktoś zawiesił srebrny księżyc. Wdychałam całą piersią zapach lata, wakacji, beztroski. Teraz kiedy mieszkam w dużym mieście brakuje mi tego. Chociaż w głębi duszy wiem, że niektóre doświadczenia powinny pozostać wspomnieniami. 
W każde wakacje odwiedzam moją rodzinę na wsi. I to nie są żadne agroturystyczne wczasy. To ciężka praca bez dnia wolnego. To zdanie się na kapryśną pogodę. Nie ma pasących się krówek na zielonej łące, ani złotych łanów zboża koszonych o określonej porze. Nie ma gąsek, kaczuszek ani kurczaczków. A szkoda - bo czy nie o to "chodzi" na wsi? Dla mnie najważniejsze jest to, że spotykam się tam z moją niesamowitą rodziną, najbardziej gościnnymi ludźmi na świecie; również to, że czasem mogę im pomóc (jak choćby obrać ziemniaki na obiad); to, że po pomidory chodzi się do ogródka, a nie do sklepu... 
Lato to dla mnie wyjątkowy czas. O lecie mogłabym napisać piosenkę, wiersz, powieść albo i trylogię. Ale te dwa wspomnienia powinny wystarczyć na dobry początek.

Summer is a special time. Summer nights are usually warm and short. In my family home, before bedtime, I used to listen to crickets, chortling frogs and singing nightingales. I looked at the blue sky, where someone hung a silver moon. I used to breathe in the smell of summer, vacations, easiness. Now, while living in a big city, I miss it. Although, I know that some experiences should stay memories. 
In every summer I visit my family in the countryside. But this is not a vacation. It's a hard work without a day off. Thinking about a capricious weather. There are no pretty cows grazing on the green meadow, or the golden cornfields cut at a certain time. There are no geese, ducks or chickens. It's a pity... But for me the most important is that I meet there my amazing family, the most hospitable people in the whole world, also the fact that sometimes I can help them (like peeling potatoes for dinner), and I go to the garden for tomatoes, not to the shop... 
Summer is a special time for me. About summer I could write a song, poem, novel or even the trilogy. But these two memories should be enough at the beginning.

4 komentarze:

  1. Kocham lato na wsi,choć nie zawsze mieszkanie na wsi ma swoje plusy,ale latem to wszystko wynagradza. :)

    drawingfashiondreams.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziekuje za obserwacje! <3
    Jaka ladna jestes :)

    OdpowiedzUsuń
  3. cudowny blog a gdzie mogę zaobserwować?♥

    OdpowiedzUsuń